Przyczyny Przyciągania Negatywów
- Joanna Wiśniewska Wróżka
- 21 maj 2019
- 3 minut(y) czytania
Przyczyny przyciągania bytów, negatywów

Bardzo często w naszych programach słyszycie państwo o tym, że ktoś ma tzw. Podłączenia, które osłabiają aurę i przynoszą bardzo często zatrzymanie w naszym życiu. Tego, jak pozbyć się podłączeń bytów, dusz, klątw, złych życzeń i myślokształtów mogą państwo również dowiedzieć się z naszych programów. Ja jednaj chciałabym dzisiaj opisać państwu kilka przyczyn, dlatego akurat jedne osoby nie inne, łatwiej „łapią” tego rodzaju byty i podłączenia. Przyczyn jest bardzo dużo, oto kilka z nich.
Po pierwsze i najważniejsze, należy zwrócić baczną uwagę na nasze lęki, które często przyciągają w naszą aurę dusze złośliwe, byty złośliwe, które często dają nam w życiu to, czego tak bardzo się boimy. Pewnie, że ciężko zatrzymać nasze przyzwyczajenia, ale starajmy się nie dręczyć ciągle naszymi obawami, nie myśleć wciąż i wciąż na nowo, bo za myślą idzie energia a za energią wydarzenia. Nie przyciągajmy w nasze życie tego, czego tak bardzo nie chcemy.
Są również miejsca, w których przebywając jesteśmy narażeni na ataki psychoenergetyczne. Są to w szczególności szpitale, cmentarze, ale również domy, w których ktoś umarł i nie pogodził się ze swoją śmiercią, a więc umarł śmiercią nagłą, może nawet samobójczą. Wkraczając w tego typu miejsca zawsze prośmy naszego anioła stróża o ochronę, otaczajmy się w myślach białym światłem.
Czasem będziemy podatni na podłączenia bytów czy też spotkania z innymi duszami, wymiarami, z tego względu, że planując swoją inkarnację mamy za zadanie poznanie dusz, duchowości, tamtej strony. Być może też nauczenia się pomagania duszom.
Brak akceptacji siebie wywołuje osłabienie naszej aury i możliwość podłączeń.
Wszystkiego rodzaju uzależnienia, narkomania, alkoholizm, hazard, nieumiarkowanie przyciągają duszę z podobnymi uzależnieniami albo byty dość złośliwe i demoniczne.
Przynależność do sekt osłabia naszą aurę i wzmaga działanie sił z tamtej strony. Będą to demony uzależniające nas od rzeczy, które tak naprawdę nie są dla nas dobre. Dlatego często osoby będące w sektach mimo że są mądre, oczytane, wykształcone idą za swoimi guru jak baranki na rzeź. Och aura pełna jest larw energetycznych i często bytów wręcz demonicznych.
Jeżeli uznajemy , że tylko my mamy wyłączność na prawdę, że wiemy wszystko o duszach, o tamtenj stronie, przechwalamy się kontaktami z duszami, pokazujemy, jacy jesteśmy ważni, bo czasem więcej widzimy, więcej słyszymy, również możemy ulec atakom dusz niekoniecznie osób zmarłych, a raczej bytów astralnych negatywnej energii.
Chęć bycia przekaźnikiem, kanałem chanellingowym, a jednocześnie nienależyte zabezpieczenie i zwyczajnie doświadczenie może powodować otwarcie kanału, przez które dusze wbiegają do naszego otoczenia i przyczepiają się do naszej aury wręcz masowo. Pamiętajmy że nasze bezpieczeństwo jest najważniejsze a często osoby, które uważają, żę wiedzą wszystko mogą przyciągać negatywne byty. Pokora to słowo klucz do tego, żeby sobie w życiu i własnej aurze nie narozrabiać.
Osłabienie naszej aury a tym samym podatność na niebezpieczeństwa przyciągają również nagłe i niespodziewane, często traumatyczne wydarzenia w naszym życiu.
Dla ludzi praktykujących szeroko rozumianą ezoterykę przestrzegam przed kilkoma rzeczami, otóż podróże astralne są niebezpieczne, oczywiście bez odpowiedniego przygotowania i przewodnictwa. Jesteśmy tam sami, poza naszym fizycznym ciałem, możemy podróżować w czasie, przestrzeni w wymiarach a przy okazji powyłapywać z naszej drogi jakieś negatywy.
Brak wybaczenia, zaciekłe poczucie krzywdy, chęć zemsty, to uczucia, które przyciągają w nasze życie negatywne byty.
Powinniśmy stanowczo unikać seansów spirytystycznych i wywoływania duchów. Ostrzegajmy tez przed taką nieodpowiedzialną formą zabawy nasze dzieci. Bo może się okazać, że byty nie zostały odpowiednio odprowadzone. Przywołać jest je łatwo, czekają czasem na nasze pozwolenie by wejść w nasze życie, ale odchodzić już nie chcą. Mają tutaj żywiciela, a potem okazuje się że my podupadamy na zdrowiu i nic nam się w życiu nie udaje. Powinniśmy unikać doświadczania przygód pozazmysłowych przy pomocy przypadkowych dusz, a nie naszych opiekunów czy Aniołów.
cenne uwagi i rady .pozdrawiam i zycze wielu sukcesow .